Wybór odpowiedniej kancelarii prawnej jest kluczowy, gdy decydujesz się na skorzystanie z sankcji kredytu darmowego. Mimo że ten mechanizm prawny istnieje od lat, niewielu konsumentów oraz sądów ma świadomość jego zastosowania. W artykule omawiam różne modele współpracy z kancelariami, ich plusy i minusy oraz na co zwrócić uwagę przy wyborze prawnika. Poznaj, jakie kryteria decydują o skuteczności kancelarii w walce o darmowy kredyt i jak uniknąć pułapek w trakcie współpracy z wyspecjalizowaną w dochodzeniu roszczeń od banków kancelarią.

Mechanizm sankcji kredytu darmowego, mimo, że funkcjonuje w polskim prawie już od prawie 12 lat, nie został zbytnio rozpowszechniony w świadomości konsumentów, ale również sądów orzekających w sprawach wytaczanych przez banki, czy też pożyczkodawców, przeciwko dłużnikom. Sądy nie są również oblegane przez tysiące pozwów złotówkowiczów, którzy podważają swoje umowy kredytowe, w związku z naruszeniem obowiązków informacyjnych.

Jesteśmy tak naprawdę na początku lawiny, bowiem korzystny wyrok Trybunału Sprawiedliwości, który zapewne niedługo orzeknie o tym, czy banki mogą pobierać odsetki od kredytowanych kosztów kredytu, uruchomi działania kancelarii prawnych, które będą dochodzić praw swoich klientów przed sądem. Na ten moment nie znajdziecie więc reklam firm, które reklamują się, jako podmioty wygrywające tysiące spraw dotyczących sankcji kredytu darmowego i odzyskały dla swoich klientów miliony złotych. Firm o takiej skuteczności na rynku obecnie nie ma (a jeśli ktoś się tak reklamuje – to oczywiście są to statystyki wyssane z palca). Większość podmiotów to spółki, które skupują roszczenia związane z sankcją kredytu darmowego od konsumentów, oferując za te roszczenia ułamek ich wartości.

Oczywiście po tym, jak konsument sprzeda roszczenie o zwrot kosztów kredytu w związku ze skorzystaniem z sankcji kredytu darmowego, to na cesjonariuszu (czyli na kupującym roszczenie) ciążyć będzie ryzyko przegranej w sądzie. Można rzecz, że to sytuacja „win -win”. Kredytodawca jest zadowolony, bo otrzymuje od razu pewną kwotę pieniędzy, a firmie prawniczej nakreśla się perspektywa zysku, jeśli uda się doprowadzić do korzystnego rozstrzygnięcia w sądzie. Zanim zadasz pytanie, jak wybrać kancelarię, która w Twoim imieniu złoży oświadczenie o sankcji kredytu darmowego, najpierw musisz dokonać wyboru modelu współpracy z taką kancelarią.

Jeśli ktoś zaoferuje Ci podpisanie umowy cesji dotyczącej roszczenia o zwrot kosztów spłaconego przez Ciebie kredytu, to możesz być pewien, że Twoja umowa kredytowa jest na tyle wadliwa, że opłacalne będzie powołanie się na sankcję kredytu darmowego przed sądem. Oczywiście, sprzedając roszczenie, nie otrzymasz za wiele. Zazwyczaj kilkanaście procent wartości pieniędzy, które należą Ci się z banku. Niektóre firmy proponują inny model współpracy, który polega na tym, że pieniądze z tytułu zawarcia umowy cesji otrzymasz dopiero po prawomocnym orzeczeniu sądu – zazwyczaj kwotę 50% zasądzonego roszczenia, natomiast druga połowa trafia do reprezentującej Cię firmy.

Oczywiście nie twierdzę, że cesja roszczenia nie jest złym rozwiązaniem. Przemyślana decyzja w zakresie sprzedaży roszczenia może okazać się dla Ciebie korzystniejsza, niż występowanie w roli powoda przed sądem. Po pierwsze, dzięki cesji nic nie ryzykujesz. Otrzymujesz pewne pieniądze, które trafiają do Ciebie zazwyczaj w przeciągu kilku dni od podpisania umowy cesji. Po drugie, nie musisz czekać na niepewny wynik postępowania sądowego, które może trwać długimi latami. Po trzecie, nie ponosisz żadnej odpowiedzialności za to, czy sprawa w sądzie skończy się pozytywnie dla firmy, która wykupiła Twoje roszczenie (nikt nie będzie Cię ściągał o zwrot ceny za wierzytelność, w przypadku, gdy sąd wyda wyrok oddalający). Cesja wierzytelności to także minusy. Odzyskasz tylko pewną część pieniędzy, niemniej to firma, która wykupi roszczenie będzie głównym wygranym – cesjonariusz bowiem ponosi większe ryzyko, niż Ty, dlatego też jego potencjalny zysk jest wyższy. Po drugie, niektóre umowy dziurawe jak ser szwajcarski a orzecznictwo – na przykład w zakresie definiowania pojęcia całkowitej kwoty kredytu – jest na tyle ugruntowane, że ryzyko przegrania w sądzie jest dość niskie. I właśnie takie umowy, jako potencjalnie nadające się do przeprocesowania w pierwszej kolejności, będą „łowione” przez specjalnie powstałe podmioty wyspecjalizowane w sporach z tytułu sankcji kredytu darmowego.

Możesz sprawdzić, całkowicie bezpłatnie, czy Twoja umowa podlega pod sankcję kredytu darmowego. Wystarczy, że wyślesz umowę za pomocą formularza kontaktowego. Możesz zakryć swoje dane osobowe – najważniejsza jest treść umowy. Po analizie wskażę Ci możliwe kroki, jakie możesz podjąć w swojej sprawie. Jeśli otrzymałaś(eś) już oferty dotyczące złożenia w Twoim imieniu pozwu do sądu, mogę ocenić, czy są one dla Ciebie korzystne. Jeśli szukasz dopiero możliwych rozwiązań – dam Ci namiar do kancelarii prawnej, która składa w imieniu konsumentów pozwy do sądu. Co do zasady bowiem adwokat z którym współpracuje sugeruje kredytodawcom samodzielne dochodzenie roszczeń, a nie cesję wierzytelności. Choć oczywiście druga opcja jest również brana pod uwagę – a warunki takiej cesji wierzytelności będą na pewno lepsze, niż te, które zaoferowały Ci inne kancelarie. 50% prowizji za sukces w sprawie, której wynik nie jest pewny, to zdecydowanie za wysoko. W końcu to Ty zawarłaś(eś) umowę kredytową i to bank Ciebie wprowadził w błąd co do treści jej zapisów. Kto ma być więc wygranym sporu z bankiem? Ty, czy kancelaria, z którą współpracujesz?

1. Sprawdź dokładnie, jakie naruszenia ustawy ma Twoja umowa. Im więcej naruszeń, tym większa szansa na darmowy kredyt. Być może bardziej zasadne będzie podjęcie większego ryzyka i złożenie pozwu do sądu, bez podpisywania umowy cesji wierzytelności
2. Przed podpisaniem umowy cesji wierzytelności sprawdź, jaki procent wartości roszczenia oferuje Ci firma, z którą chcesz współpracować. Nie bój się negocjować ceny. W końcu to Ty rozdajesz karty, a firma dochodząca roszczeń w sądzie nic nie zarobi, jeśli nie zgodzi się na Twoje warunki.

Oczywiście sam fakt, że Twoja umowa kredytowa nie opowiada wymogom opisanym w art. 45 ust.1 ustawy o kredycie konsumenckim nie oznacza z automatu, że proces z bankiem, czy też pożyczkodawcą, wygra się sam. Bardzo ważne jest Twoje zaangażowanie w sprawie, współpraca z pełnomocnikiem (w przypadku, gdy zdecydujesz się na samodzielne dochodzenie roszczeń przed sądem), ale również wzięcie sobie do serca tego, że nikt nie może zagwarantować Ci wygranej w sądzie.

Jeśli więc ktoś kusi Cię gwarancją wygranej, opisuje historie setek klientów, którzy odzyskali grube miliony – najprawdopodobniej używa socjotechnik, które mają wpłynąć na Twoje postępowanie i skusić Cię do podjęcia niekoniecznie dobrej dla Ciebie decyzji. Firma, do której trafiłeś, może na przykład zażądać opłaty wstępnej w wysokości kilku tysięcy złotych. W przypadku przegranej w sądzie taka oplata nie podlega zwrotowi, bo zazwyczaj jest to koszt podjęcia działań. Firma, z którą zaczniesz współpracę, nie ryzykuje tak naprawdę nic, gdyż w momencie przegrania, to Ty będziesz obarczony obowiązkiem spłaty kosztów procesu na rzecz wygranego banku. Nie dość więc, że przegrasz i będzie trzeba spłacać kredyt tak jak dotychczas, to stracisz swoje pieniądze zapłacone w ramach złożenia w Twoim imieniu pozwu do sądu.

Spory związane z sankcją kredytu darmowego nie są sporami oczywistymi. Sporo „kancelarii”, które wyrosły jak grzyby po deszczu i natrętnie szukają klientów, nadal nie rozumieją mechanizmu sankcji kredytu darmowego, przez co mogą popełnić wiele błędów, zarówno na etapie sporządzania pozwu do sądu, jak i podczas trwania procesu sądowego.

Przede wszystkim znaczenie ma doświadczenie. O ile, jak wspominałem, temat sankcji kredytu darmowego w sądach to nowość, i najprawdopodobniej, jeśli zdecydujesz się na złożenie pozwu, będziesz przecierać szlaki, tak wybór prawnika, który zajmuje się tematyką sankcji kredytu darmowego od lat, będzie najlepszym wyborem. Kolejnym kryterium wyboru będzie jakość, a nie ilość. Pamiętaj, że masowe działanie niektórych firm prawniczych skutkuje brakiem indywidualnego podejścia do klienta oraz schematycznego prowadzenia sprawy. O ile ten sam schemat może okazać się doskonałym wyborem w dziewięciu na dziesięć spraw, tak w Twoim przypadku możesz być w gronie 10 % „szczęśliwców”, którzy nie zamienią swojego kredytu w darmowy.

Unikaj podmiotów, które w przeszłości oferowały swoim klientom produkty finansowe w rodzaju kredytów, czy pożyczek. Tak, na rynku istnieje wielu pośredników kredytowych, którzy wcześniej proponowali klientom „produkt szyty na miarę” a teraz, po dowiedzeniu się o tym, że zawarta z ich udziałem umowa kredytowa jest wadliwa, kuszą obietnicą ucięcia jej kosztów.  Profesjonalny marketing, dobrze wypozycjonowana strona, nie mogą ukryć rzeczywistej natury spółek, które wcześniej zajmowały się odszkodowaniami, czy też pośrednictwem kredytowym.

Kryterium wyboru nie powinna stanowić cena. Nie ma jeszcze w internecie porównywarek kancelarii, które oferują  pomoc w zakresie sankcji kredytu darmowego (są już takie, które dotyczą sporów związanych z WIBOR), niemniej taniej nie znaczy najlepiej. Wynagrodzenie dla prawnika za pomoc w sprawie związanej z sankcją kredytu darmowego uzależnione jest od wielu czynników, m. in. od stopnia skomplikowania sprawy.

Jeśli wybierzesz mądrze, to w sprawie reprezentować będzie Cię doświadczony prawnik, który nie posługuje się wzorami pozwów, uzupełnianych przez pracowników kancelarii. Jeśli uda Ci się trafić na solidną kancelarię, to strategia procesowa dopasowana dokładnie do Twojej sprawy przybliży do końcowego sukcesu. Dlatego zanim podejmiesz decyzję, usiądź wygodnie i dokładnie przeanalizuj wszystkie za i przeciw. Wspomóż się opiniami zamieszczonymi na specjalistycznych forach dyskusyjnych, czy grupach na Facebook’u i innych portalach społecznościowych.

A jak już podejmiesz decyzję o zamianie kredytu w darmowy, to życzę Ci, aby Twoja sprawa zakończyła się jako poniższa, w której Sąd Rejonowy w Poznaniu uznał, że umowa zawarta pomiędzy konsumentem, a Bankiem Pocztowym, jest darmowa w rozumieniu art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim!